niedziela, 23 sierpnia 2020

Tadam!!!!

344 dni. 
Tyle właśnie minęło od postawienia ostatniego kroku w butach do biegania, do postawienia kolejnego. 
54 kilometrów, 7 godzin i 54 minuty, 1788 metrów przewyższenia vs 2 kilometry, 12 minut 17 sekund,  4 metry przewyższenia.
Co pomiędzy? Operacja. Rehabilitacja. Śmiechy z tego, że nie potrafię stać na jednej nodze. Wspinanie się o kulach na trzecie piętro. Ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia na nogę. Zdeptane nadzieje, że w czerwcu będę mógł biegać.  Czekanie. Cierpliwość. 
Co łączy te dwa kroki? W obu przypadkach byłem kurewsko zadowolony, że się udało. 
Witaj biegowy świecie. Oby na długo. I bez takiej rozłąki....

Jak się ktoś dobrze przyjrzy zobaczy ślad po pile.



piątek, 10 stycznia 2020

Odrzuć kule powiedział Pan.....

….Pan Ortopeda.

Dziś pierwszy dzień po przepiłowaniu kości udowej i naprawy łąkotki, gdy samodzielnie chodziłem. Dziwne uczucie. Szczególnie, że lewa noga jest wyraźnie chudsza od prawej...

Pełne zrośnięcie kości (a więc i pierwsze treningi biegowe) planowane na Dzień Dziecka. Dziwny termin jak na starego dziada....

No nic...Czego potrzebujemy?

<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/ErvgV4P6Fzc" width="480"></iframe>


A kiedy? Teraz!